Chłodnik jak sama nazwa wskazuje jest idealny na upały :) Chłodnik z botwinki, zwany inaczej chłodnikiem litewskim, ubóstwiam i mogłabym go jeść całe lato. I choć z końcem lipca kończy się sezon na te młode buraczki, ja niestety dopiero teraz znalazłam czas, aby pokazać Wam mój przepis. Mam nadzieję, że się przyda, jeśli nie w tym roku to w przyszłym :)
P.S. Pamiętajcie, że buraki są bardzo zdrowe i mają mnóstwo witamin!
Składniki:
1 pęczek botwinki wraz z korzeniem
1 zielony ogórek
1 pęczek rzodkiewek
1 pęczek koperku
1 pęczek szczypiorku
750ml jogurtu / maślanki / kefiru lub chudej śmietany
ok 1,5l wody
sól, pieprz
1 jajko ugotowane na twardo
sok z 1/2 cytryny (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Botwinkę opłucz pod bieżącą wodą i poszatkuj. Bulwy buraka zostaw w całości. Do garnka wlej 1,5l zimnej wody i gotuj botwinkę razem z burakami do miękkości (ok 15 minut). Całość odcedź pozostawiając cały wywar i poczekaj aż przestygnie.
Ogórka i rzodkiew umyj. Ogórka obierz i pokrój w kostkę. To samo zrób z ostygniętym burakiem. Rzodkiew natomiast pokrój w talarki lub półtalarki. Koperek i szczypiorek drobno posiekaj.
Wszystkie składniki przełóż do jednego dużego naczynia i zalej chłodnym wywarem. Dodaj jogurt / maślankę / kefir / śmietanę, sok z cytryny (opcjonalnie), dopraw solą oraz pieprzem i wymieszaj. Odstaw do lodówki na minimum 2-3 godziny.
Gotowy chłodnik przelej do miseczek i udekoruj ćwiartkami lub ósemkami jajka.
Twoj chlodnik wyglada pieknie! A zdjecia sa super! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię, ale rzadko mi wychodzi idealna:)
OdpowiedzUsuńSmaczniusi. Wygląda rewelacyjnie, aż zgłodniałam.
OdpowiedzUsuńTo tak pięknie wygląda a ja tak bardzo nie lubię chłodników... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam,
http://ewakuchennie.blogspot.com
Wspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńsssssssssssssssssssssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppppppppppppppppppppppppppeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ppppppppppppppppppprrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrzzzzzzzzzzzzzzzzzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeppppppppppppppppppppppiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiissssssssssssssssssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak ktoś woli gęsty chłodnik, to zamiast maślanki nich wybierze jogurt!
OdpowiedzUsuńwłaśnie robię ostatni w tym sezonie z późno wysianych buraczków
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie wpisy !
OdpowiedzUsuń