10 lutego 2013
Risotto z krewetkami i chilli
Już niedługo walentynki, więc chciałam przygotować coś wykwintnego, żeby zainspirować Was do ambitnego kucharzenia 14 lutego :) Wykwintne i ambitne...brzmi jak trudna do zrobienia potrawa, ale nic podobnego. Risotto z krewetkami jest proste, błyskawiczne i pyszne, a sama obecność owoców morza podnosi walor potrawy (nie wspominając o winie).
Znów jest nieco indyjsko za sprawą imbiru, czosnku i papryczki chilli :)
Ostatnio znajoma poprosiła mnie o wymyślenie jakiegoś przepisu na obiad/kolację, która mogłaby zaserwować swojemu Ukochanemu w Dzień Świętego Walentego. Dodatkowo zaznaczyła, iż chciałaby podać potrawę z winem. No i proszę :) Risotto z krewetkami sprawdzi się idealnie :)
Jeśli jednak ktoś nie przepada za owocami morza, już wkrótce podam TOP 10 Walentynkowych potraw, a w nich dania na kolację dla Zakochany :)
Składniki (2 porcje):
1 szklanka (250ml) ryżu arborio
250g (ok. 16szt) krewetek black tiger (ugotowane mrożone)
ok 2,5 szklanki bulionu warzywnego
200ml białego wytrawnego lub półwytrawnego wina
1 cebulka dymka + pęczek zielonych części dumki - szczypior
2 ząbki czosnku, posiekane w talarki
1 papryczka chilli, posiekana w talarki
8 cm kawałek imbiru, pokrojony w kosteczkę
2 łyżki sezamu
3 łyżki orzechów nerkowca (opcjonalnie)
3 łyżki masła
2 łyżki oleju sezamowego (może być oliwa)
świeżo mielony pieprz
sól
skórka i sok z 1 limonki
Przygotowanie:
Zamrożone krewetki przełóż do miseczki i zalej je wrzątkiem. Po minucie, odcedź i osusz na papierowym ręczniku.
Na dużej rozgrzanej patelni wlej olej i włóż 1 łyżkę masła, a na nich zeszklij cebulkę, imbir papryczkę chilli i czosnek. Po chwili dodaj krewetki i smaż prze około minutę na każdej stronie. Następnie przełóż same krewetki do miseczki, a na patelnię wsyp ryż. Smaż chwilę i zalej winem. Kiedy wino prawie całe wyparuje dodawaj sukcesywnie bulion (po około 1/2 szklanki) do momentu, aż ryż będzie al dente. Jeszcze chwilę przed tym (po około 2 szklankach bulionu) dodaj 3 łyżki tartego parmezanu, sezam, podprażone orzechy nerkowca jeśli używamy oraz skórkę z całej i sok z 1/2 limonki. Następnie dodaj usmażone wcześniej krewetki i smaż prze 30sekund. Na sam koniec dodaj posiekany szczypior, 1 łyżkę masła i zdejmij z ognia. Risotto wyłóż na talerze. Podawaj gorące z cząstkami limonki (1/2) i lampką białego wina.
Etykiety:
Bez mięsa,
Bez pieczenia,
Do 30 minut,
Łatwe,
Obiad,
Pikantne,
Ryby i owoce morza,
Ryż,
Warzywa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mm pyszne :) I te krewetki.. :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno krewet nie jadłam, pod żadną postacią. Narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo dawno nie jadłam, stąd pomysł na dzisiejszy obiad :)
UsuńMuszę zrobić krewetki na walentynki :) Mój M się ucieszy - uwielbia je :)
UsuńRyż uwielbiam i krewetki też...no i wino:)
OdpowiedzUsuńpysio...
prezentuję się przepysznie!!! uwielbiam krewetki podane z ryżem
OdpowiedzUsuńJa chyba nie mogłabym się zdecydować z czym krewetki lubię najbardziej ;) Ale póki co nie mogę przestać myśleć o tym risotto ;)
UsuńWyglada bosko:-), uwielbiam krewetki i risotto:-)
OdpowiedzUsuńZ tym risotto trafiłaś idealnie w mój smak! Pycha!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńPozdrowienia :)
Mniam, pyszna kolacja :]
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe! :) przepadam za risotto z krewetkami :) i za każdym z osobna też :) Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńCmok :)
Nowy talerzyk? Przepięknie prezentuje się na nim Twoje risotto. Ziarenka, widać, że mają idealną konsystencję. Czekam na top 10!! buziaxy
OdpowiedzUsuńO istnieniu talerza kompletnie zapomniałam :P TOP 10 pojawi się jutro bądź w środę :)
UsuńCmoki :)
Wyglądają rewelacyjnie! Koniecznie muszę zrobić takie risotto! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę krewetkową, codziennie mam na nie ochotę:) zdjęcia apetyczne, do zjedzenie!
OdpowiedzUsuńkocham krewety! Ale niestety mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam :) Wielka szkoda, że jesteś na nie uczulona :(
UsuńKrewetki to coś czego się trochę boję. Bo nie wiem czy będę umiała kupić odpowiednie, zrobić jak trzeba. Ale jak patrzę na takie fotki to aż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie wiesz jak je obrać i oczyścić to najlepiej kup gotowe (obrane, wyczyszczone i obgotowane). Ja właśnie takie tym razem kupiłam - znacznie przyspieszają przygotowania :)
UsuńPozdrawiam ciepło i życzę powodzenia :)
Ja czekam z niecierpliwością na to top10;) Moj Ukochany wraca w walentynki po 4,5 miesiaca:) wiec to musi być wyjatkowa kolacja;) a krewetki w pracy to on na codzien jada;/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom ;)
UsuńPozdrawiam :)
Odwiedzam teraz Twoj blog codziennie:) i czekam za przepisami;) Dodam,że jestem studentką wiec jakieś bardzoo droge produkty może nie koniecznie;) No i zdecydowanie odpada cos pieczonego;/ Bo w mieszkaniu studenckim nie dziala piekarnik;p
OdpowiedzUsuń(Wczesniej podpisana jako anonimowy)
Dzięki za stałe czytelnictwo :) Dobrze, że zrobiłam etykietę "bez pieczenia" :) Może czas zrobić etykietę "tanio"? :)
UsuńPozdrawiam gorąco :)
Może etykietę do 20zł i do 50zł?:) na tani studencki obiadek i na kolację dobrą ale jesze nie rujnującą kieszen:)
OdpowiedzUsuńOj chodzi za mną takie risotto, niekoniecznie z krewetkami, ale to Twoje wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńzdjęcie jest fantastyczne, zawartość też :)
OdpowiedzUsuń..jestem ogromna miłośniczką krewetek! :D - więc ten przepis przypadł mi do gustu :D - byłabym niezmiernie szczęśliwa gdybyś zamieściła jakiś przepis z krewetkami w panierce na ostro :D
OdpowiedzUsuńSzukałam fajnego przepisu na krewetki, google nakierowało mnie do Ciebie. Oj zostaje na dłużej, z chęcią obserwuję.
OdpowiedzUsuńA jutro risotto - Dzięki!
Pozdrawiam ♥ Pati
A czy ogony krewetek nadają się do wszamania? Ponieważ ja kupowałem krewetki "pancerne" i zawsze zostawiałem "ogony" ;) A na zdjęciu widzę, że ogony dumnie się prezentują. Czy to trochę nie przeszkadza w konsumpcje tego pewnikiem pysznego dania? (Oczywiście, tylko jeśli mam rację;)
OdpowiedzUsuńKuba
Oczywiście ogonów się nie je ;) Jednakże, często owoce morza podaje się w pancerzach / muszlach ponieważ są one wielką ozdobą :) Można ogony usunąć przed smażeniem :)
UsuńPewnie jakbym był bardzo głodny, to i ogony bym pochrupał troszkę ;)
OdpowiedzUsuńKuba
Chciałabym zapytać Cię o bulion, którego użyłaś. Niespecjalnie mam czas na przygotowanie domowego, a kupne mam wrażenie, że rujnują smak risotto i ryż wygląda dość...żółto i nieapetycznie. U Ciebie wręcz przeciwnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Nigdy nie używałam kupnego bulionu. Zrobienie domowego zajmuje jakieś 15-20minut :) Natomiast kiedyś kupiłam suszoną włoszczyznę firmy SyS (bez konserwantów), którą i tak się gotuje jak surowe warzywa, więc nie ma kolosalnej różnicy w przygotowaniu, aczkolwiek nie trzeba ich obierać.
UsuńPozdrawiam :)
Risotto jest obłędne w smaku:) okazalo sie tak pyszne że mama mojego ex chłopaka (wieloletnia kucharka i mistrz cukiernik) wpisala go na stale do swojego menu!:) jestem z siebie dumna a Tobie po raz kolejny juz dziekuje za inspiracje!;) pozdrawiam serdecznie:) A.B
OdpowiedzUsuńwszystko pysznie ale jedna mała nieścisłość krewetka też jest mięskiem :)i to pysznym ale nadal mięskiem
OdpowiedzUsuńwszystko pysznie ale jedna mała nieścisłość krewetka też jest mięskiem :)i to pysznym ale nadal mięskiem
OdpowiedzUsuńyeezy shoes
OdpowiedzUsuńpaul george shoes
fear of god
supreme official
bape
goyard bags
jordan travis scott
jordan 12
yeezy
off white
hermes birkin
OdpowiedzUsuńgolden goose outlet
kyrie shoes