Lemon Meringue Pie czyli Tarta Cytrynowa z Bezą to intrygujące ciasto, które pierwszy raz zobaczyłam oglądając film "TOAST". Sam film uważam za cudowny, a aktorstwo genialne, ale nie będę się na jego temat rozpisywać, ponieważ fabuła nie ma tu większego znaczenia:P W filmie zachwyciłam się wszystkim po trochu, ale rzeczą, do której wzdychałam najbardziej było oczywiście ciasto cytrynowe. No może jeszcze aktorstwo Heleny Bonham Carter;)
Kruchy spód, krem budyniowy o smaku cytrynowym i do tego beza! Brzmi przepysznie, prawda?:)
Minęło już sporo czasu od obejrzenia filmu zanim sama zabrałam się za własną tartę cytrynową. To chyba normalne, że pewne pomysły, potrawy i przepisy muszą w nas powoli kiełkować, żeby któregoś dnia niejako zmusić do działania.
Zabawne, ponieważ jak tylko zabrałam się za robienie tarty, moje kocury bacznie podglądały mnie przez okno kuchenne. Przygotowywanie tarty w tak 'zacnym' towarzystwie było czystą przyjemnością;)
Aby ciasto wyszło tak wysokie jak na plakacie filmu, należałoby prawdopodobnie podwoić proporcję. Na pewno kiedyś zrobię takiego napuszonego giganta;)
Składniki:
kruche ciasto:
200g mąki pszennej
80g masła
1 łyżka cukru pudru
1 żółtko (białko zostaw do bezy)
2-3 łyżki wody
krem cytrynowy:
125ml soku z cytryny
100g cukru pudru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
skórka z 2 cytryn
200ml wody
80g masła pokrojone na mniejsze kotki
3 żółtka (3 białka użyj do bezy)
beza:
4 białka
200g cukru pudru
szczypta soli
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Wszystkie składniki na ciasto wymieszaj na gładką masę, uformuj z niej kulę, owiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na minimum 30 minut (najlepiej na 1 godzinę). Po tym czasie rozwałkuj ciasto tak aby pokryło blaszkę o średnicy 27cm. Nakłuj kilkakrotnie ciasto widelcem, połóż na nim pergamin i fasolki do obciążenia. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180* przez 15minut. Następnie usuń pergamin z fasolkami i piecz kolejne 20minut. Upieczone pozostaw do ostygnięcia.
Do rondelka wlej sok z cytryny, wodę i zacznij podgrzewać. Następnie dodaj skórkę z cytryny, cukier i mąkę ziemniaczaną. Wymieszaj dokładnie aby nie było grudek i trzymaj na ogniu do momentu zagotowania (cały czas mieszając). Zdejmij z ognia i wrzuć pokrojone masło, mieszaj, dodaj żółtka i wymieszaj na gładką masę. Bardzo zgęstniało, prawda? Odstaw na chwilę do ostygnięcia, ale jeszcze letnie wylej na kruche ciasto.
Białka ubij na sztywną pianę z odrobiną soli. Następnie dodawaj powoli po łyżce cukru, a na końcu mąkę ziemniaczaną. Mocno ubitą bezę przełóż na zimną już tartę i rozłóż równomiernie, zakrywając cały cytrynowy krem. Możesz to zrobić za pomocą rękawa cukierniczego bądź łyżką, a później nieco natapirować rękami. Piecz całość w piekarniku rozgrzanym do 180* przez ok 20min. Beza powinna być chrupiąca z wierzchu i piankowa w środku. Podawaj schłodzoną.
Smacznego:)
wygląda pierwszorzędnie :]
OdpowiedzUsuńDobrze znam i bardzo lubię tę tartę. Mniam! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Muszę ją zrobić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) i od razu daj znać jak wyszło:)
UsuńPrzecudna! :) Już czuję to połączenie smaków.. mmmm.... :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo ładne ciasto, ten żółciutki budyń bardzo podbija walory estetyczne, no i beza!! Smaku zupełnie sobie nie wyobrażam, bardzo oryginalne i zachęcające. Będzie film, będzie ciacho, będzie toast...:)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ta tarta już od jakiegoś czasu, w końcu muszę ją upiec :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją! pięknie Ci wyszła. Też dawno dawno temu robiłam i może skuszę się raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twój blog w poszukiwaniu przepisu na spaghetti carbonara, znalazłam, ale to cudo też mnie ujęło:) uwielbiam tarty....a ta wygląda cudnie smakowicie...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podoba :)
UsuńJa również trafiłam na Twój blog poszukując przepisu na carbonarę, który pozwoliłby mi przygotować miłą kolację mimo braku przepychu w lodówce i późnej pory. I zostałam na dłużej :-) Klasyczne bezy z owocami to moja specjalność , piekłam również maleńkie beziki przekładane podobnym kremem cytrynowym, ale ta tarta z elementem bezy musi być mistrzostwę świata. Przepis już wydrukowany - w tym tygodniu ruszę do boju i dam znać jak wyszło. Rozpoczęłam też poszukiwania filmu, po takiej rekomendacji muszę go zobaczyć! Jako fotograf z zamiłowania chylę czoło nie tylko przed przepisami, ale także przed zdjęciami.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) Ogromnie się cieszę, że carbonara smakowała i postanowiłaś zostać na dłużej :)
UsuńŻyczę udanej tarty :)
Pozdrawiam :)
Film czeka na swój wieczór,a ciasto napewno pyszne i zapisuję :))
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio to ciasto.Gdy wylałam krem cytrynowy na ciasto, ono całe tym kremem przesiąknęło i było mokre. Bałam się, że nic z tego nie wyjdzie i że dam plamę przed gośćmi, bo nie mogłam wcześniej ciasta pokroić... Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne, a ciasto zyskało miano ulubionego większej części rodzinki :) Pojutrze znowu go piekę, na nasze święto narodowe. Tak więc bardzo dziękuję za przepis i polecam ciasto dosłownie każdemu, bo jest bardzo proste do wykonania! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńWłaśnie upiekłam to cudo według Twojego przepisu. W krótkim czasie po wyciągnięciu z piekarnika beza pękła i zrobił się otwór, przez który widać masę budyniowo-cytrynową:-) na szczęście nie wygląda to aż tak źle. Próbować będziemy dopiero za 2 dni, nie mogę się doczekać:) Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie beza się za mocno przesuszyła, ale mam nadzieję, że mimo wszystko wyszło pysznie :)
UsuńIle cytryn będzie tak mniej więcej potrzebne? :) ta tarta już za mną chodzi od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że około 2-3 cytryn :)
UsuńWyborna tarta :))
OdpowiedzUsuńmichael jordan shoes
OdpowiedzUsuńsupreme t shirt
off white clothing
kyrie spongebob
palm angels hoodie
hermes
air jordan 1
yeezy shoes
yeezy
supreme new york