Strony
▼
29 grudnia 2012
Sakiewki z pieczonymi figami
Kiedyś pisałam o zdarzeniu, które przysporzyło mi wielu nerwów, a mianowicie moment kiedy mój dysk odmówił posłuszeństwa i po prostu się zepsuł. Na szczęście udało mi się odzyskać wszystkie zdjęcia, które były na nim zapisane, a wczoraj przeglądałam je ponownie. Wśród nich znalazłam stare zapomniane zdjęcia fig w szynce szwarcwaldzkiej, z których byłam szalenie zadowolona w dniu kiedy je robiłam. Zarówno pod względem walorów smakowych jak i estetycznych ;) Dziś już zdjęcia mnie nie zachwycają, ale danie owszem! :) Mimo wszystko postanowiłam odtworzyć ten przepis, ponieważ zbliża się Sylwester, a w tym dniu wszelkiego rodzaju przekąski są mile widziane :) Oczywiście zdaję sobie sprawę z braku tych owoców w grudniu, aczkolwiek jestem przekonana, że z suszonymi figami przekąska ta będzie równie pyszna :)
Składniki:
2 figi
4 plastry szynki szwarcwaldzkiej lub wędzonego boczku
4 cienkie naleśniki pszenne, złożone w pasek o szerokości ok 4cm
4 nieduże kawałki koziego sera (ok. 4 łyżeczki)
kilka listków świeżej bazylii
kiełki np. rzeżuchy
1,5 łyżki miodu
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka octu balsamicznego
Przygotowanie:
Figi umyj i osusz, przekrój na połówki lub ćwiartki, przełóż do naczynia żaroodpornego, polej miodem i skrop oliwą. Tak przygotowane figi piecz w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 12-15 minut. W tym czasie podsmaż szynkę na patelni, aby uzyskać chrupiące brzegi. Możesz do smażenia użyć trochę oliwy. Każdą połówkę figi (lub dwie ćwiartki) wraz z kozim serem i kiełkami zawiń w złożony naleśnik, a następnie w szynkę szwarcwaldzką i zepnij wykałaczką. Na wykałaczki nabij dodatkowo kilka listków bazylii. Wyłóż gotowe sakiewki na talerz i ozdób sosem powstałym z pieczenia fig. Sakiewki możesz również wyłożyć na liściach rukoli :)
Nie jestem pasjonatką świeżych fig ale te sakiewki zjadłabym natychmiast!
OdpowiedzUsuńJa stosunkowo niedawno zaczęłam jeść figi, ale do razu je pokochałam :)
Usuńfigi są obłędne.
OdpowiedzUsuńa te Twoje sakiewki.. jaa.. rozpusta!
Dzięki :) Były przepyszne :)
UsuńPozdrawiam :)
Apetyczne, właśnie myślę co podać na Sylwestra:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, a zdjęcia naprawdę przecudne !
OdpowiedzUsuńTe sakiewki faktycznie świetnie sprawdzą się jako przekąska na Sylwestra :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńfigi jeszcze nie wypróbowane...ale może po tym przepisie to się zmieni :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam swieze figi! A ta propozycja jest swietna. Aha, czekam na wrazenia po Hobbicie , pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Dam znać po środzie ;)
UsuńPozdrawiam :)
Wow, jak to cudnie i apetycznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Było przepyszne :)
UsuńKłaniam się nisko - wygląda przecudnie. Nie będziesz dla mnie Monią, ale inspiracją. A zdjęcia... - ach.
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco Ilona
Dziękuję Ci bardzo :) Przecudne uczucie czytać takie pochwały ;)
UsuńŚciskam mocno :)
O matko!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńToż to dzieło sztuki!:)
Ale musi cudnie smakować!
Uwielbiam figi, kojarzą mi się z Dzieciństwem, zawsze były w paczce od Mikołaja, którą zostawiał u Babci:)
:)
Pięknie i smakowicie u Ciebie, więc zostanę na dłużej, jeśli pozwolisz:)
Ola
Smakowało wyśmienicie :)
UsuńOczywiście pozwalam i gorąco pozdrawiam :)
Ta Twoja figa będzie z pewnością wdzięcznym ornamentem na sylwestrowym stole, jest tak piękna, że aż żal zjadać. Piękna gra faktur, kolorów i kształtów. Finezja w każdym calu!
OdpowiedzUsuńFaktycznie żal zjadać, ale jak się zrobi wcześniej zdjęcie to już jakoś lżej ;)
UsuńŚciskam Cię Aguś :)
Arcydzieło na talerzu:-), uwielbiam figi i świeże i na ciepło. Bardzo ale to bardzo cieszę się, że do mnie wpadłaś bo nie miałam pojęcia o istnieniu tego bloga, zostaję tu bo jest pięknie i pysznie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Ci bardzo za tak miły komentarz :)
UsuńPozdrawiam :)
GENIALNE! Znalazłam ten przepis szukając jakiś przekąsek na sylwestra, niestety z braku czasu wylądował nie na stole lecz w zakładce ulubione. Dzisiaj sakiewki podałam na walentynkową kolację i był to strzał w dziesiątkę, proste w wykonaniu, efektowne i co najważniejsze przepyszne (mimo zastąpienia fig śliwkami). Dzięki za przepis i wracam do męża, który jeszcze mruczy z zachwytu :-)
OdpowiedzUsuńJejku, ale mnie to cieszy :) Dziękuję Ci za tak miły komentarz:) Pozdrawiam ciepło!
UsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńsupreme shirt
OdpowiedzUsuńggdb
off white
yeezy 500
off white hoodie
yeezy shoes
fear of god outlet
yeezy
supreme new york
goyard bag